Mężczyzna na godziny

Zlew przecieka, odpada płytka, a drzwi znowu skrzypią. Jeśli mamy pod ręką prawdziwego faceta, któremu praca wszelaka nie straszna i potrafi to robić to mamy szczęście. Coraz większe zniewieścienie płci brzydszej powoduje zmniejszenie się ilości mężczyzn potrafiących odkręcić choćby przysłowiowy słoik. Co zrobić w momencie, gdy właśnie takiego osobnika mamy w domy lub gdy osobnik płci przeciwnej w ogólne nie znajduje się w naszym zasięgu? Pójście na zakupy by takiego sobie sprawić odpada, ale z wymogu czasów powstała nowa profesja nazywana żartobliwie mężem na godziny. Dzwonimy pod odpowiedni numer i w ustalonym wspólnie momencie do naszego mieszkanka wkracza w pełni wykwalifikowany mężczyzna z kompletem narzędzi. Bardzo szybko i sprawnie jest on w stanie załatwić dręczące nas problemy. Niestety równie szybko odjeżdża on w stronę zachodzącego słońca dodatkowo trzymając w garści trochę naszych pieniędzy, które na drodze tej transakcji przeszły pod jego kuratele. Taki mężczyzna na godziny jest dobrym wyjściem dla pań, którym nie chce żmudnie wertować się książę i zasobów internetowych w poszukiwaniu rozwiązania podpowiadającego nam jak przykleić tapety na ścianę. O ironio jest to całkiem dobry sposób dyscyplinowania własnego rozleniwionego okazu mężczyzny. Cóż innego może tak poruszyć do głębi męskie ego, jak nie inny facet, który w jego własnym domu rozwiązuje problemy i do tego zdobywa uznanie kobiety?

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.