Chcesz kawałek świętego?

Co powinien mieć każdy głęboko wierzący człowiek? Wiadomo co: święte relikwie. Najlepiej drzazgę z krzyża albo gwóźdź. I akurat najmniejszym problemem jest to, że gdyby policzyć ilość odłamków będących w posiadaniu nie tylko ludzi na całym świecie, ale także kościołów i tego typu instytucji wyszłoby, że Zbawiciel to jakiś olbrzym był. Ważne, że jest i działa. Wiadomo, że jak jest popyt to zawsze znajdzie się ktoś, kto zapewni towar. Sklepy z dewocjonaliami to chyba najmniejszy jeszcze problem. Czasami zdarzy się, że jakiś cwany człowiek założy sklep i zaproponuje wirtualne zakupy. Gorsze jest chyba to, e jak wszędzie znajdą się chętni na to. Wiara potrafi nawet z najbardziej sceptycznego człowieka zrobić ślepe zombie zapatrzone w inne zombie. Jak inaczej nazwać kupowanie kompletnej bzdury, która jakiś mały
Chińczyk tworzy w przerwie między szyciem butów, a składaniem komputerów. Wbrew pozorom nie jest to wcale takie zabawne jak się wydaje. Wiele osób przepuszcza swoje czasami bardzo małe dochody tylko po to, żeby na ścianie powiesić sobie cudowny obrazek skropiony łzami świętej, która jakoś dziwnie nie pojawia się w żadnych oficjalnych spisach. To chyba najmniejszy problem bo kto to będzie sprawdzał. Napisane, że święta to będziemy się tego trzymać. Skoro ty nie wierzysz to jesteś heretykiem, więc zgiń, przepadnij.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.