Możliwości jest bardzo dużo, bo komisy mnożą się jak grzyby po deszczu. Co z tego jednak, skoro cała masa tych komisów oferuje do sprzedaży samochody, których jakość może być kiepskawa. Prawdę mówiąc, często są to niemal zupełne rzęchy. Aby kupić używany samochód w dobrym stanie, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Nie warto wierzyć w okazje; samochody zbyt tanie to trupy, do kasacji a nie do jazdy. Historyjki o starszych, spokojnych małżeństwach z Niemiec, którzy mało jeździli samochodem, raczej na pewno można włożyć między bajki. Sprzedawcy lubią kłamać i to bardzo. Trzeba ufać sobie, a najlepiej szukać samochodu z mechanikiem lub samochodowym pasjonatem. Jeżeli mamy upatrzony konkretny model, warto znać jego mocne i słabe strony. Tu pomocne są wszelkie fora internetowe. Wszelkie stuki, wycieki, nawet drobne ryski, powinny być dokładnie sprawdzone. Trzeba sprawdzić wszystkie newralgiczne miejsca. Nie warto nawet patrzeć na licznik, ponieważ jego cofanie należy do ulubionych czynności właścicieli komisów samochodowych. Warto za to zorientować się, jak powinien wyglądać samochód który ma przejechane średnio 100 – 130 tysięcy kilometrów. Na pewno fotel kierowcy będzie tylko lekko wytarty, zaś tapicerka będzie mieć drobne ryski i wgniecenia. Natomiast wszystko, co początkowo wydaje się drobiazgiem, wymaga sprawdzenia, by potem nie stało się koszmarem.
Written on styczeń 20th, 2014 by admin